Pewnie wiele razy jeżdżąc na wózku i słuchając osób sprawnych, a w szczególności polityków myśleliście po cichu „co ty tam wiesz, ty nigdy nie jeździłeś na wózku!” My też tak nieraz po cichu myśleliśmy i postanowiliśmy to zmienić, choćby lokalnie. Tak właśnie powstał pomysł na pierwszą akcję wozkowicze.pl, która odbyła się w minioną środę 12 listopada 2014r.

Jak mawiają „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia” postanowiliśmy, więc aby z naszego punktu widzenia spojrzeli kandydaci na Prezydenta Miasta Poznania. Zaprosiliśmy ich na krótki spacer (od fontanny na pl. Wolności do Ratusza na Starym Rynku - MAPKA) w naszym wózkowym towarzystwie. Ale by nie było za łatwo postanowiliśmy posadzić naszych gości na wózki. Dzięki firmie Reha-Activ, która wypożyczyła nam dwa wózki zwykłe (manualne), jeden elektryczny i jeden skuter wyprawa stała się bardziej realistyczna. Wyruszyliśmy w samo południe, pogoda dopisała, ale kandydatom na Prezydenta nie było łatwo. Początkowo nie bardzo wiedzieli jak wózki prowadzić, szczególnie, nie wiedzieć dlaczego nie ufali pojazdom elektrycznym. Potem trochę nie przemyśleli trasy i trafili na schody w związku z czym, musieli zawrócić i objechać część pl. Wolności tak jak normalnie poruszają się wózkowicze.

Następnie mieli do pokonania przejście dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Tutaj przeszkodą oprócz pokonania krawężnika był upływający czas, który wyznaczała zmiana świateł. Dalszy ciąg trasy był z górki i okazał się w miarę dobry, gdyż nawierzchnia jest tam dość równa. Jedyne przeszkody to przejazdy przez poprzeczne ulice i pokonywanie krawężników, co dla osoby jadącej pierwszy raz na wózku nie jest łatwe.

Kolejne wyzwania czekały na kandydatów na Prezydenta tuż przed Starym Rynkiem, ponieważ zrobiło się wąsko i nierówno. Na samym Rynku nasi goście odczuli jak „wygodnie” jedzie się po nierównym bruku. Jeden z nich stwierdził podczas spaceru „Zgrzeszyłem ostatnio narzekając na ten bruk jadąc na rowerze, teraz dopiero wiem, co to jest”.

Po dotarciu przed „Wagę Miejską” gdzie znajduje się Urząd Stanu Cywilnego, kandydaci mogli zapoznać się z absurdalnym dostosowaniem, jakim jest umieszczenie w środku urzędu platformy wwożącej osobę na wózku pierwsze piętro, lecz wózkowicz by dotrzeć do platformy musi pokonać cztery zabytkowe schody przy wejściu do budynku. Tak więc, wózkowicz nie weźmie tak jak inni ślubu w poznańskiej Wadze Miejskiej, a wystarczyłoby rozwiązać problem przez zamontowanie dzwonka i wynoszenie rozkładanego podjazdu przez obsługę.

Tuż przed końcem spaceru nasi goście przeszli obok toalety publicznej, która jest na samym środku Starego Rynku, ale nie jest dostępna dla wózkowiczów, męska jest po schodach w dół, a damska stopień w górę. Jednak trzeba przyznać, że na wcześniej zadane kandydatom pytanie, czy wiedzą gdzie w pobliżu jest publiczna toaleta dla wózkowiczów zgodnie stwierdzili, że takowej nie ma, więc widok ten niedostępnej nie był dla nich zaskoczeniem.

Ostatecznie cała grupa dotarła pod zabytkowy poznański Pręgierz, gdzie zamiast chłosty otrzymali równie bolesne pytania o to, co zrobią by nowe i stare budynki były w Poznaniu dostosowane i przestrzegane było już istniejące prawo budowlane dotyczące osób niepełnosprawnych. Kolejne pytanie dotyczyło oceny komunikacji miejskiej, czyli autobusów, tramwajów i taksówek. Szczególnie dopytywaliśmy o pomysł taksówki, które są częściowo dotowane z Urzędu Miasta, a dostępne dla wózkowiczów tylko od poniedziałku do piątku w godzinach 8 – 19.

Kandydaci mieli różne wizje, jednak większość była zgodna, że wózkowicze powinni mieć takie same szanse jak inni i, że powinni być konsultantami przy przebudowach budynków i nowych projektach. Była też mowa o tym, iż przepisy są, tylko należy je respektować i pociągać do odpowiedzialności urzędników, którzy ich nie przestrzegają. Niestety konkrety nie padły ze strony żadnego z kandydatów. Ale my zapewniliśmy, że będziemy ich rozliczać za cztery lata.

Podsumowując akcję uznajemy ją za udaną. Na naszą propozycję „spaceru” pozytywnie odpowiedziała większość kandydatów. W spacerze wzięli udział: Anna Wachowska-Kucharska (Komitet Wyborczy Wyborców Anny Wachowskiej-Kucharskiej), Maciej Wudarski (Prawo do Miasta), Tadeusz Dziuba (Prawo i Sprawiedliwość), Jacek Jaśkowiak (Platforma Obywatelska) i Tomasz Lewandowski (Sojusz Lewicy Demokratycznej)

Niestety swoją obecnością nie zaszczycił nas obecny Prezydent Poznania Ryszard Grobelny z KWW Teraz Wielkopolska. W zastępstwie swojej osoby wysłał kandydata do rady miasta Pana Michała Tomczaka. Niestety Pan Michał nie zechciał spróbować i zobaczyć jak wygląda trasa z perspektywy wózkowicza, nie ustosunkował się również do zadawanych przez nas pytań.

Wszystkim kandydatom, którzy przyjęli nasze zaproszenie serdecznie dziękujemy za udział w spacerze. Mamy nadzieję, że zdobyte podczas spaceru wrażenia spowodują większa wrażliwość na potrzeby innych i zaowocują decyzjami, dzięki, którym Poznań będzie miastem bez granic dla wózkowiczów.

Szczególne podziękowania kierujemy do firmy Reha-Activ za wypożyczenie wózków. Nie możemy też nie wspomnieć o mediach, które licznie przybyły i o nas wspomniały. Podziękowania przesyłamy ekipom telewizyjnym z TVP Poznań, WTK, TVN24, Polsat News oraz dziennikarzom z Gazety Wyborczej, Głosu Wielkopolskiego, Radia RMF, Portalu pion.pl, portalu codziennypoznan.pl, portalu epoznan.pl. Dziękujemy również tym, których tutaj nie wymieniliśmy, ale nie sposób było wszystkich spamiętać.

Cieszymy się z powodzenia naszej akcji i wierzymy, że przyniesie ona pozytywne efekty, jeśli nie teraz to w przyszłości. Jesteśmy też dumni z tego, iż byliśmy chyba jedyną w tym czasie grupą osób niepełnosprawnych, której udało się zaprosić większość kandydatów i skupić w szczytnym celu tyle mediów. Tak udane i pozytywne akcje jak ta nakręcają nas do działania i możemy powiedzieć, że „Ta akcja była pierwsza, ale nie ostatnia” 